Osłona skrzyni korbowej dotarła bardzo szybko, a kiedy ją otworzyłem, byłem pod wrażeniem tego, jak dobrze wyglądała: solidna i dobrze wykończona. Nieco cięższa niż się spodziewałem (4200 g) ze względu na fakt, że trzy mostki wsporcze, z którymi jest dostarczana, aby zakotwiczyć ją w ramie roweru, są wykonane ze stali, a nie z 4 mm aluminium, jak pokrywa silnika. 14 śrub jest również ciężkich.
Ma o wiele więcej mocowań i wsporników do podwozia niż oryginalna osłona mojej Yamahy Ténéré 700 extreme 2024, którą zdemontowałem całkowicie wgniecioną.
Kiedy go zmontowałem, zgodnie z instrukcją, wszystko było w porządku, dopóki nie spróbowałem wkręcić trzech ostatnich śrub na mostku, gdzie jest on podparty od przodu. Nie chciały się wkręcić, ponieważ 3 otwory w pokrywie nie pasowały do 3 nakrętek na mostku. Po wielu poszukiwaniach zdałem sobie sprawę, że miska olejowa nie osiągnęła swojej pozycji, ponieważ przylegała do wspornika ochrony, którą motocykl ma na wydechu (jest to nowy wydech, który Yamaha montuje, aby spełnić EURO 5). Aby rozwiązać ten problem, musiałem zrobić otwór w osłonie wydechu wielkości wspornika (jak pokazano na zdjęciu). Moim zdaniem płyta ślizgowa nie powinna nawet opierać się o rurę wydechową, ponieważ uderzenie w tę stronę płyty ślizgowej zawsze spowoduje uszkodzenie wydechu, o który się opiera.
W tym przypadku nie chodzi o to, że opiera się o rurę wydechową, ale o to, że zachodzi na nią i dlatego należy wykonać otwór.